Składniki
- kasza jaglana 1/2 szklanki
- ziemniaki 1/2 kg
- skrobia ziemniaczana około 1 szklanki + do podsypywania
- sól 1 łyżeczka
Jaglanka ciągle modna, a przede wszystkim zdrowa. Okazuje się, ze można z niej zrobić prawie wszystko. Tym razem proponuję Wam kopytka z kaszy jaglanej, ale już po głowie chodzą mi naleśniki. Są doskonałe dla osób na diecie bezglutenowej, bezmlecznej i bezjajecznej.
Z kopytkami jest jeden problem – trudno (mi osobiście) za pierwszym razem trafić w idealną konsystencję. Dlatego też, zanim zacznę gotować kopytka robię próbę. W małym garnku gotuję odrobinę wody i gotuję jedno kopytko, aby sprawdzić jego konsystencję. Wówczas w zależności od potrzeby dodaję trochę skrobi. Próby wykonuję do skutku aż uzyskam idealne kopytko.
Jeśli chodzi o kaszę – nigdy jej nie płuczę, ani nie prażę. Nie mam takiej potrzeby. Jej goryczka nam zupełnie nie przeszkadza. Jeśli jednak chcecie możecie wykonać te wszystkie rytuały przed przystąpieniem do gotowania kaszy.
- Ugotuj kaszę jaglaną w jednej szklance wody.
- Ziemniaki obierz, pokrój w kostkę i również ugotuj.
- Kaszę oraz ziemniaki ostudź. Następnie przepuść ziemniaki przez praskę lub dokładnie ugnieć – tak jak na puree.
- Kaszę zmiksuj ręcznym blenderem – nie musi być dokładnie.
- Połącz kaszę z ziemniakami, dokładnie wymieszaj. Dodaj sól i skrobię ziemniaczaną.
- Zagnieć ciasto. Z ciasta formuj wałeczki, podsypuj mąką i odcinaj ukośnie kopytka.
- Gotuj w osolonym wrzątku kilka minut od wypłynięcia. Podawaj na słodko lub wytrawnie z ulubionymi dodatkami.
muszą być pyszne. od dawna chodzą mi takie po głowie;))
tylko pytanie czy z tą skrobią nie wychodzą bardziej jak śląskie?
Tak, dokładnie! W konsystencji bardziej przypominają kluski śląskie. :)