Składniki
- pieczywo pszenne 2 kromki
- musztarda dijon do posmarowania
- ser plaster
- szynka plaster
- masło 1 łyżeczka + do smarowania
- jajko 1
- mąka 1 łyżeczka
- mleko około 1/2 szklanki
- gałka muszkatołowa do smaku
- sól do smaku
- pieprz do smaku
Croque madame – czyli nie oszukujmy się – mało dietetyczna propozycja weekendowego śniadania. Jeśli jednak zapchane aorty nie są Wam straszne i macie akurat syndrom dnia poprzedniego – to będzie kanapka idealna! Nazwa pochodzi od słowa „croquer”, oznaczającego chrupanie. Jest męski (croque monsieur) i żeński (croque madame) wariant tej kanapki (chrupki pan i chrupka pani). W obu pomiędzy dwa tosty wkłada się przed ich zapieczeniem szynkę i ser. W wersji dla niejedzących mięso polecam podwójną warstwę sera. Do wersji „madame” po wyjęciu z piekarnika dodawane jest jajko sadzone i sos beszamelowy.
- Zaczynamy od sosu. W małym garnku roztapiamy masło, dodajemy mąkę i energicznie mieszamy aż utworzy się pasta.
- Następnie dolewamy mleko i nadal mieszamy (najlepiej rózgą) do czasu aż sos zgęstnieje. Doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
- Pieczywo smarujemy musztardą, na jednej kromce układamy plaster sera i szynki (lub drugi plaster sera).
- Przykrywamy drugą kromką.
- Wierzch smarujemy masłem i wstawiamy do piekarnika na opcji „grill”. Około 180 stopni, przez 5 minut (do zrumienienia).
- W połowie czasu pieczenia odwrócić całość, posmarować beszamelem.
- W między czasie usmażyć jajko sadzone.
- Wyciągnąć croque madame z piekarnika, ułożyć na wierzchu sadzone jajo. Smacznego!
Bardzo lubię. Zastanawia mnie tylko, dlaczego do wersji madame daje się jajko? Przecież to Panowie je mają ;)
Hehe, dokładnie o tym rozmawialiśmy przy śniadaniu ;)