Składniki
- jajko 1 sztuka
- awokado (miękkie, dojrzałe) 1/2 sztuki
- sok z cytryny 1 łyżka
- jogurt naturalny 1 łyżeczka
- sól do smaku
- pieprz do smaku
Odkąd jestem na diecie na stałe zamieszkało z nami awokado. Nie jest może małokaloryczne, ale jest za to bombą witaminową zawierającą korzystne tłuszcze i składniki wspomagające odchudzanie. Ponoć Aztekowie nazywali ten owoc „masłem Bogów”. Niestety w naszej szerokości geograficznej nie mamy zbyt dużego wyboru w odmianach. Można jednak bez większego problemu kupić awokado Hass, które ma ciemną skórkę i jest nieco mniejsze od klasycznego zielonego. Oczywiście zanim zaczniecie cokolwiek z niego przygotowywać to dajcie mu dojrzeć. Najlepsze awokado to te o konsystencji masła. Jeśli jest twardawe, to zostawcie je na kilka dni w temperaturze pokojowej. Dojdzie. Aby nie zrobiło się ciemne i miało apetyczny zielony kolor skropcie je cytryną lub limonką.
- Jajko ugotować na twardo i ostudzić.
- Awokado przekroić na pół. Wydrążyć połowę, rozgnieść widelcem i skropić sokiem z cytryny, by nie ściemniało.
- Dodać posiekane jajko, łyżeczkę jogurtu i doprawić pieprzem i solą. Podawać na chlebie.
Muszę spróbować wg tego przepisu, bo kilka razy robiłam z czosnkiem, było przesmaczne, ale posmak czosnku męczył mnie pół dnia.
Ooo, to musi być pyszne! Koniecznie muszę sobie taką zrobić :)
Połączenie jajka z awokado=idealny posmak:)