Składniki
- granulat sojowy 1 szklanka
- pomidory krojone 1 puszka
- koncentrat pomidorowy 2 łyżki
- cebula 1 średnia
- czosnek 3 ząbki
- papryka czerwona 1 sztuka
- konserwowa czerwona fasola 1/2 puszki
- kukurydza konserwowa 1/2 puszki
- ostra paryczka do smaku
- kmin rzymski 1 łyżeczka
- suszone oregano 1 łyżeczka
- słodka papryka w proszku 1 łyżeczka
- cynamon szczypta
- cukier 1 łyżeczka
- sól do smaku
- pieprz do smaku
- oliwa do smażenia
- świeża kolendra lub natka pietruszki do posypania
Przedstawiam moją wersję chili, popularnej potrawy kuchni meksykańskiej. Bardziej znaną wersją jest chili con carne. Jaka jest różnica? Oczywiście, jak to u mnie – brak mięsa. „Con” po hiszpańsku znaczy „z”, a „sin” znaczy „bez”. Tłumacząc zatem: zapraszam na chili bez mięsa. :) Mięso mielone zastąpiłam jak zwykle granulatem sojowym. Danie świetnie smakuje z ryżem lub grillowanymi plackami tortilla. W mojej wersji ponadto: czerwona papryka, czerwona fasola i kukurydza.
- Granulat sojowy zalewamy wrzątkiem, przykrywamy i odstawiamy, aby zmiękł (można dodać trochę przecieru pomidorowego).
- Na głębokiej patelni smażymy cebulę i czerwoną paprykę pokrojone w kostkę. Gdy cebula zeszkli si,ę dodajemy posiekany czosnek i ostrą papryczkę.
- Odcedzamy granulat sojowy i dodajemy na patelnię. Dorzucamy pomidory. Gotujemy na średnim ogniu aż pomidory nieco się rozpadną.
- Na sam koniec dodajemy odcedzone: czerwoną fasolę i kukurydzę. Doprawiamy (można dodać również jeszcze nieco koncentratu pomidorowego). Jeśli jest zbyt kwaskowate, należy dodać jeszcze odrobinę cukru.
Uwielbiam to danie zwłaszcza z ryzem i przygotowuje go podobnie :) Daję tylko wiecej fasolki :)
Ja też bardzo lubię z ryżem :) Następnym razem też dam więcej fasolki. Pozdrawiam :)
Hahah, tak właśnie się dzisiaj zastanawiałem, czy funkcjonuje gdzieś taka potrawa jak chili sin carne :) Przyznam, że trochę mnie zaskoczyło, że polski blog jest na pierwszej pozycji, ale może to po prostu to, że Google personalizuje mi wyniki pod blogi kulinarne ostatnio + geolokalizacja ;) Pozdrawiam i będę zaglądał po kolejne przepisy ;)
Jak widać funkcjonuje (szczególnie w mojej kuchni) ;) Też pozdrawiam i zapraszam :)