Składniki
- soczewica zielona lub brązowa 250g
- marchewki 2 średnie
- cebula 1 średnia
- czosnek 4 ząbki
- liście laurowe 4 sztuki
- pomidory krojone 1 puszka
- koncentrat pomidorowy 2 łyżki
- bulion warzywny około 1,5l
- oliwa do smażenia
- ocet winny czerwony do smaku
- oregano do smaku
- sól do smaku
- pieprz do smaku
Ja pozostałam przy wersji podstawowej – czyli przy oliwie dobrej jakości, czerwonym occie winnym i liściach laurowych. Do tej zupy używamy soczewicy zielonej lub brązowej. Soczewica czerwona zbyt szybko rozpadnie się podczas gotowania. W sezonie warto zastąpić pomidory puszkowane tymi świeżymi. Greckie panie domu ponoć modyfikują tę zupę jak tylko się da. Co dom, to inna wersja. Dlatego nie bójcie się eksperymentów . Dodajcie ulubione zioła, czerwoną paprykę, odrobinę curry… lub zróbcie moją uproszczoną wersję. Świetnie smakuje z podaną obok bagietką, która można rozkosznie w niej maczać. ;)
- Cebulę i czosnek drobno siekamy. Marchewkę kroimy w kostkę.
- W garnku w którym będziemy robili zupę rozgrzewamy oliwę i smażymy przez kilka minut często mieszając cebulę, marchew, czosnek, soczewicę i liście laurowe.
- Następnie dolewamy bulion warzywny oraz pomidory. Gotujemy na małym ogniu d czasu aż wszystkie składniki zmiękną. Gdyby okazało się, że soczewica zbyt mocno wchłania płyn, nie bójcie się dolewać bulionu.
- Na koniec doprawiamy solą, pieprzem, odrobiną octu winnego i ziołami.
RCYKLING
Z podanych składników wychodzi około czterech sporych talerzy zupy, a więc zostało nam na następny dzień. Soczewica wchłonęła bulion i z całości zrobił się gęsty „gulasz”. Nie dolewałam wody. Podgrzałam i podałam z ryżem jako drugie danie. Polecam! :)
Ta zupa jest bardzo dobra i rozgrzewająca
Ja poprosze! :)