Blog

Jak radzić sobie z dzieckiem niejadkiem? 10 rad eksperta!

„Moje dziecko nie chce jeść. Już nie wiem co robić… pomóż proszę”. To jedna z wiadomości którą jakiś czas temu dostałam od jednej z Was. Kilka razy prosiliście mnie już o radę jak postępować z niejadkami. Sprawa mnie zaintrygowała na tyle, że postanowiłam działać. Sama nie jestem jeszcze mamą. Poza tym nie jestem z wykształcenia dietetykiem, zatem nie czuję się na siłach aby Wam doradzać w tak ważnej sprawie jak żywienie dzieci. Postanowiłam jednak zasięgnąć języka u specjalistki. Nasza współpraca zaowocowała  tym artykułem.

Do współpracy zaprosiłam Panią Małgorzatę Leśnikowską (do niedawna Romanowską), która jest specjalistką do spraw żywienia i promocji zdrowia w poradni „Dobry Dietetyk” w Olsztynie. Wielokrotnie miałam okazję słyszeć nienaganne opinie o Pani Małgorzacie dlatego mój wybór był prosty.

Nasza specjalistka wciąż poszerza swoją wiedzę z zakresu dietetyki biorąc czynny udział w szkoleniach m.in. z zakresu odżywiania dzieci i młodzieży, żywienia w chorobach metabolicznych, ciąży czy nietolerancjach pokarmowych.

P. Małgorzata Leśnikowska

W ramach współpracy poprosiłam Panią Małgorzatę o kilka złotych rad dla rodziców, jak zachęcić ich dzieci do jedzenia. Oto one:

1. Drogi rodzicu! Zacznij od zmiany siebie. Dziecko bacznie Cię obserwuje i widzi jakie produkty zjadasz, czy jesz w pośpiechu lub przed telewizorem. To mu nie służy, bo zapewne jesteś dla niego wzorem do naśladowania. Jeśli nie wymagamy od siebie – nie mamy prawa wymagać od dziecka.

2. Sposób postępowania na pewno trzeba dobrać odpowiednio do wieku, płci i zainteresowań dziecka. Problemem jest zawsze argumentacja, bo do dzieci racjonalne argumenty nie będą docierały tak szybko, jak argumenty emocjonalne (i tu polecam mówić językiem korzyści, jakie dziecko będzie miało).

3. Spróbuj dowiedzieć się jakie są jego przekonania i myśli na temat zdrowego żywienia. Prawdopodobnie będą odzwierciedleniem postawy rodziców lub jednego z rodziców, z którym dziecko bardziej się utożsamia lub innej osoby, która ma na nie duży wpływ. Zapytaj co lubi, na czym mu zależy, jakie jedzenie jest dla niego smaczne i smacznie wygląda, w jakiej formie lubi jeść? I tu należy szukać kompromisu.

4. Nie wmuszaj w dziecko jedzenia. Posiłek nie powinien kojarzyć mu się z cierpieniem i karą – nie będzie chciało wtedy jeść dla zasady.

5. Postawę dziecka można zmienić poprzez wspólne działanie: zakupy, nakrywanie do stołu, obieranie warzyw, rozpakowywanie produktów, proste czynności w trakcie przygotowywania potraw czy w końcu wspólne pieczenie i gotowanie. Podczas przygotowywania posiłków podkreślaj zalety posiłków. Zdaję sobie sprawę, że jest to czasochłonne, jednak bardzo skuteczne.

6. Prowadź rozmowy na temat różnych posiłków i konsekwencji zdrowego i niezdrowego żywienia. Oglądajcie razem programy edukacyjne, czytajcie książki o pozytywnych stronach zdrowego żywienia. Ważne, aby towarzyszyły temu pozytywne emocje. Jeśli poruszysz w nim emocje to możesz zmienić jego przekonanie o jedzeniu i negatywne nastawienie.

7. Dla dzieci bardzo ważny jest wygląd tego co jedzą, także trzeba znaleźć sposób, by zainteresować dziecko tym co chcemy mu podać. Konsystencja też jest ważna, trzeba obserwować czy dziecko woli bardziej czy mniej rozdrobnione.

8. Pozwól dziecku poznawać nowe smaki. Nawet jeśli miesiąc wcześniej pluło bananem, zmiksuj go z innym, lubianym przez dziecko owocem i podaj w formie koktajlu.

9. Jeśli dziecko nie je posiłków podstawowych, a nadrabia słodyczami – obowiązkowo wprowadźcie w życie „słodki dzień”. Wybierzcie wspólnie jeden dzień w tygodniu, podczas którego można pozwalać sobie na zjedzenie słodyczy, ale tylko pod warunkiem, że konsekwentnie nie były jedzone przez cały tydzień.

10. Cierpliwość i wytrwałość – to podstawa zmian na lepsze!

 

dobry_dietetyk_logo-566x283

Mamy nadzieję, że rady przygotowane specjalnie dla Was przydadzą się w codziennym zmaganiu z niejadkami. Jeśli Wasz problem jest poważniejszy, to oczywiście ten artykuł nie zastąpi wizyty u specjalisty. Pamiętajcie jednak, że wytrwałość i cierpliwość są kluczowe.

Idąc za radą naszej specjalistki, że dla dzieci bardzo ważny jest wygląd tego co jedzą wyszukałam dla Was kilka inspiracji, które niewielkim nakładem sił możecie stworzyć dla swoich dzieci i ze swoimi dziećmi. Sieć pełna jest takich pomysłów. Tylko od Was zależy czy znajdziecie czas dla siebie i swoich pociech. Może warto usiąść z dzieckiem na chwilę przed komputerem i wspólnie poszukać czegoś co razem przygotujecie na dzisiejszą kolację?

Źródło zdjęć: http://ruhrpottkids.com/

Źródło: http://ruhrpottkids.com/

 

kolaż 2

Źródło zdjęć: http://www.hellowonderful.co

 

Jak jest u Was? Macie jakieś swoje sprawdzone sposoby na „walkę” z niejadkami? Podzielcie z innymi rodzicami w komentarzach.

Dziękuję za współpracę Pani Małgorzacie Leśnikowskiej, bez której ten artykuł by nie powstał. Jeśli będziecie mieli ochotę osobiście skorzystać z usług naszej specjalistki to gorąco polecam.

 

kontakt dobry dietetyk

  • Share

komentarze 4

  1. moj sposób na synka niejadka (mimo zachowanych wszelakich porad wszelakich speców) to szklanka melisy przed każdym posiłkiem – wypijana oczywiście przeze mnie:))) synek i tak nie je, ale matka spokojna;) ps. wyniki ma super wiec czekamy aż bunt pt. „Bleee” minie.

  2. Tekst tak banalny, nic nie wnoszący i pełen truizmów, że aż boli. Nie, to wcale nie są sposoby na prawdziwego niejadka tylko notatki w wykładu na studiach, niepoparte rzeczywistymi doświadczeniami. Kompletnie oderwane od rzeczywistości – i mnie, jako matkę dziecka, które ma problemy z jedzeniem, szalenie poirytowało. Znów nic co może pomóc.
    Medice, cura te ipsum.

    • Truska – może czas na wizytę u lekarza z dzieckiem? Tekst który napisałyśmy miał być lekki i skłaniający do zmiany codziennych nawyków, a nie naukowy. Tak jak napisałam w nim – jeśli Twój problem jest poważniejszy, to nic nie zastąpi wizyty u specjalisty. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)

  3. Bardzo ciekawe pomysły, muszę zacząć się stosować do powyższych zasad, może nabiorę wtedy zdrowych nawyków żywieniowych.

Odpowiedz