Składniki
- buraki 2 średnie sztuki
- czosnek 6 ząbków
- pęczak 1 szklanka
- cebula 1 średnia
- seler naciowy 2 łodygi
- wytrawne wino czerwone 1/2 szklanki
- bulion warzywny około 1,5l
- świeży rozmaryn 1 gałązka
- oliwa do smażenia
- masło 1 duża łyżka
- twardy ser w stylu parmezanu (u mnie pecorino) 3 łyżki
- ocet czerwony (może być winny, u mnie malinowy) 1-2 łyżki
- sól do smaku
- pieprz do smaku
Trochę to trwało zanim zaprzyjaźniłam się z burakiem. Nie to, że go nie lubiłam… ale jakoś tak nie po drodze nam było. Aż przyszedł ten dzień w którym poczułam chęć ogromną współpracy. Początkowo ograniczałam się do zupy oraz buraczków tartych jako dodatku do ziemniaków. Ostatnio stwierdziłam jednak, że czas na kolejny level i połączenie buraka z pęczakiem. Ach jaki to był strzał w dziesiątkę! Były dokładki! Przepis wydaje się być skomplikowany, ale wcale taki nie jest. Przekonajcie się sami.
- Zaczynamy od przygotowania buraków. Aby skrócić czas przygotowania całej potrawy można buraki upiec dzień wcześniej. Buraki dokładnie szorujemy, zawijamy w folie aluminiową z dodatkiem 4 nieobranych ząbków czosnku. Wkładamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika (góra-dół) i pieczemy około 40-60 minut. Buraki muszą zmięknąć.
- Po tym czasie wyjmujemy je z piekarnika, odwijamy z foli i studzimy. Gdy ostygną, obieramy i tarkujemy na tarce o dużych oczkach i odkładamy na bok.
- Czosnek, który piekł się razem z burakami odkładamy. Na końcu wyciśniemy go do naszej potrawy. Wyciśniemy – gdyż podczas pieczenia jego konsystencja zmieniła się w pastę.
- Cebulę oraz pozostałe dwa ząbki czosnku siekamy w drobną kostkę.
- W garnku o grubym dnie (w tym samym w którym będziemy przygotowywali całą potrawę) rozgrzewamy oliwę i przesmażamy na niej cebulę z czosnkiem. Następnie dodajemy obrany i pokrojony w plasterki seler naciowy.
- Po chwili dodajemy również pęczak. Teraz musimy uważać, aby całości nie przypalić. Często mieszamy i na małym ogniu całość smażymy przez około 2-3 minuty.
- Po tym czasie do garnka dolewamy czerwone wino oraz wkładamy gałązkę świeżego rozmarynu. Mieszamy i czekamy aż alkohol odparuje.
- Gdy wino odparuje zaczynamy dolewanie bulionu do potrawy. Najlepiej trzymać go w garnku obok, na odpalonym na minimum palniku, aby ciągle był gorący. Wlewamy dwie wazowe łyżki bulionu, mieszamy i czekamy aż kasza wchłonie płyn. Tak robimy z całą reszta naszego bulionu. Dolewamy po dwie łyżki, mieszamy i czekamy.
- Gdy skończy nam się bulion, a kasza zmięknie – dodajemy buraczki, oraz wyciskamy ze skorupek upieczony czosnek. Gotujemy na małym ogniu jeszcze przez chwilę (uważajmy żeby się nam nie przypaliło) Jeśli jest za mało płynu – dodajmy jeszcze odrobinę bulionu jeśli mamy lub zwykłej przegotowanej wody z czajnika.
- Przyprawiamy solą, pieprzem, czerwonym octem.
- Po wyłączeniu palnika dodajemy łyżkę masła oraz trzy łyżki sera pecorino. Dokładnie mieszamy, przykrywamy garnek pokrywką i odstawiamy na kilka minut. Po tym czasie nasze orzotto nadaje się do podania.
Ja już od zawsze przyjaźnię się z burakiem, więc przepis bardzo mi się spodobał :-)
Ostatnio zaprzyjaźniam się w swojej kuchni z kaszami i burakami też :) Wiec przepis dla mnie idealny! Na pewno go wypróbuję :)