Składniki
- ziemniaki około 5-6 dużych
- cebula 1 średnia
- jajka 4 sztuki
- olej około 1/2 l lub na wysokość ziemniaków
- sól i pieprz do smaku
Nie doceniałam tego dania. Wiele lat je wręcz omijałam… no bo co może być porywającego w ziemniakach z jajecznicą?! Aż ostatnio odkryłam, że zimna hiszpańska tortilla ziemniaczana jest fantastyczna! Ciepła smakuje mi dużo mniej. Jest bardzo prosta w przygotowaniu. Wymaga jedynie dobrej nieprzywierającej patelni oraz chwili skupienia przy przekładaniu jej na drugą stronę. Poza tym, robi się sama. Świetnie sprawdziła się w lunchboxie lub jako imprezowa przekąska, którą można przygotować wcześniej.
- Ziemniaki obierz i pokrój w plastry, wrzuć na głęboką patelnię i zalej olejem do ich wysokości.
- Smaż na małym ogniu około 15-20 minut często mieszając.
- Gdy ziemniaki zaczną mięknąć, dodaj pokrojona w piórka cebule i smaż jeszcze chwilę, aby cebula zmiękła.
- Miękkie ziemniaki i cebulę odcedź od oleju. Pozostaw do ostygnięcia. Patelni nie myj – za chwile się przyda.
- W osobnej dużej misce rozbełtaj jajka z solą i pieprzem. Dodaj ostudzone ziemniaki z cebulą i delikatnie dokładnie wymieszaj.
- Masę wylej na patelnie. Smaż kilka minut, co jakiś czas potrząsając, aby mieć pewność, że tortilla nie przywarła. Gdy boki zaczną się rumienić, to znak, że można przełożyć ją na drugą stronę. Użyj do tego pokrywki lub deski większej niż średnica patelni. Smaż kolejne kilka minut, aby druga strona tortilli również się przyrumieniła.
- Podawaj na ciepło lub zimno. Tak jak lubisz najbardziej.
Uwielbiam!