Składniki
- cebula 1 śrenia
- czerwona papryka 1/2
- czerowna fasola 1/2 puszki
- kukurydza 1/2 puszki
- czosnek 2 ząbki
- świeża okra 100 g
- granulat sojowy 1/2 szklanki
- krojone pomidory 1 puszka
- passata pomidorowa 1/2 szklanki
- kmin rzymski 1/2 łyżeczki
- ostra papryka 1/2 łyżeczki
- słodka papryka 1 łyżeczka
- słodka papryka wędzona 1/2 łyżeczki
- oregano 1 łyżeczka
- cynamon szczypta
- suszona kolendra (liście) 1 łyżeczka
- cukier szczypta
- sól i pieprz do smaku
- olej do smażenia
Na początek może słów kilka o okrze. Do tej pory widywałam ją tylko na zagranicznych blogach oraz w programach i magazynach kulinarnych. Gdy ujrzałam ją „na żywo” w markecie nie zastanawiałam się ani chwili. Musiałam ją mieć! Choćby garść żeby spróbować.
Okra to bardzo urocze warzywo uprawiane w krajach tropikalnych. Kształtem przypominają papryczki chili, ale co ciekawe są spokrewnione z hibiskusem. W smaku przypomina nieco fasolkę szparagową, zatem jeśli jej nie jedliście nie spodziewajcie się jakiejś eksplozji smaku.
Fantastyczna jest jej uniwersalność. Można ją piec, smażyć, gotować, robić z niej pikle i tempury. Ugotowana zagęszcza nieco dania. Na początek mojej przygody z okrą postanowiłam dodać ją do chili sin carne, czyli wegetariańskiej wersji znanego chili con carne. Zamiennikiem mięsa mielonego jest tu granulat sojowy.
- Cebulę pokrój w kostkę, nie musi być bardzo drobna. W kostkę pokrój również paprykę. Na patelni rozgrzej olej i wrzuć warzywa. Gdy zaczną nieco mięknąć, dodaj pokrojoną okrę. Smaż wszystko jeszcze kilka minut i dodaj pokrojony w plastry czosnek i odrobinę pokrojonej papryczki chili.
- Na patelnie dodaj również czerwoną fasolę, kukurydzę i krojone pomidory. Dodaj także pół szklanki passaty pomidorowej. Duś aż pomidory się rozpadną, a woda odparuje.
- W międzyczasie pół szklanki granulatu sojowego zalej wrzątkiem, przykryj i odstaw na kilka minut aż zmięknie. Po tym czasie odlej wodę, a granulat dodaj do potrawy.
- Przypraw chili kminem rzymskim, oregano, słodką i wędzoną papryką, cynamonem, solą, pieprzem, szczyptą cukru i suszoną kolendrą (liśćmi).
- Podawaj z ryżem lub z chlebkami naan. Zwykły chleb też będzie dobry. Kleks kwaśniej śmietany lub jogurtu tez będzie tu na miejscu :)
Ostatnio coraz częściej pojawiają się przepisy z okrą właśnie. Dla mnie to totalna nowość. Ani jej nie jadłam, ani nawet nie widziałam w żadnym sklepie
To pewnie dlatego, że pojawiła się w Lidlu ;) Ja też wcześniej nie jadłam.